René Lacoste był szczupłym nastolatkiem, który nie odznaczał się najlepszym zdrowiem i kondycją fizyczną. Jego ojciec, zamożny producent samochodów, nakazał mu uprawiać sport. Młodzieniec zdecydował się na tenis i w wieku 15 lat po raz pierwszy stanął na korcie. Intensywne treningi przynosiły chłopcu duże postępy w sporcie, co wróżyło mu świetną karierę. Nikt jednak nie spodziewał się, że René zasłynie nie tylko jako rewelacyjny tenisista, lecz stanie się także właścicielem luksusowej marki odzieżowej.
Przypadkowy przełom
Podczas turnieju US Open w 1926 roku René przybył na kort w białej koszulce z krótkim rękawem. Była to zaprojektowana przez niego koszulka polo, uszyta z francuskiej bawełny (petit pique). René wykonał ten projekt dla własnej wygody, ponieważ ówczesne stroje tenisistów były zgoła odmienne od tych współczesnych; sportowcy występowali w spodniach i koszulkach z długim rękawem, które nie przepuszczały powietrza. Nowy ubiór zawodnika wywołał sporo kontrowersji, jednak wielu kibicom taki styl przypadł do gustu.
Gablota poświęcona historii Rene Lacoste'a
Pierwsza koszulka René Lacoste’a
Pierwsza polówka była biała i krótsza od koszulek, które obecnie używają tenisiści. Wykonano ją z bawełny petit pique, która wyróżniała się wyjątkową miękkością, rozciągliwością i przewiewnością. Ponadto doskonale wchłaniała wilgoć i nie wymagała prasowania.
Początki wielkiej produkcji
Jakiś czas po tym, jak René pokazał się całemu światu w swoim „wynalazku”, odwiedził go przyjaciel, André Giller, będący wówczas właścicielem jednej z największych we Francji firm zajmujących się produkcją odzieży. Właśnie wtedy oficjalnie narodził się pomysł masowej produkcji koszulek zaprojektowanych przez francuskiego tenisistę.
Produkcja koszulek polo firmy Lacoste ruszyła w 1933 roku
Dzięki biznesowemu doświadczeniu Gillera fabryka polówek Lacoste powstała już w 1933 roku. Firma na początku nazywała się La Chemise Lacoste SA. Dopiero w latach 80. postanowiono skrócić ją do krótkiego i łatwego w odbiorze Lacoste.
Nie tylko koszulki dla tenisistów
Warto wspomnieć, że marka Lacoste od samego początku zajmowała się nie tylko produkcją koszulek polo. W pierwszym katalogu można było znaleźć ubrania przeznaczone również dla żeglarzy i golfistów. René miał szczególny sentyment do golfa, ponieważ od 1929 roku był żonaty z Simone Thion de la Chaume, która dwa razy zdobyła mistrzostwo Wielkiej Brytanii oraz trzynaście razy mistrzostwo Francji.
Rene Lacoste był przede wszystkim doskonałym tenisistą i właśnie z miłości do tego sportu zrodziła się jedna z najpopularniejszych marek obuwniczo-odzieżowych na świecie
Od teczki z aligatora do logo z krokodylem
W 1927 roku René Lacoste został nazwany przez amerykańskie media „Aligatorem”. Dziennikarze nadali mu taki przydomek, ponieważ sportowiec zawsze miał przy sobie torbę wykonaną ze skóry aligatora. Nowy pseudonim spodobał się fanom Lacoste’a oraz samemu tenisiście, bowiem świetnie oddawał jego waleczność i zawziętość na korcie. To określenie René postanowił wykorzystać w identyfikacji wizualnej swojej marki. Poprosił przyjaciela, Roberta George’a o stworzenie logo z krokodylem, dzięki czemu ten zielony gad do dzisiaj jest obecny na wszystkich produktach Lacoste i stanowi pierwszą w historii rynku odzieżowego metkę na wierzchu ubrania.
Charakterystyczny krokodylek Lacoste wziął się z ulubionej torby Rene wykonanej ze skóry....aligatora
Wzloty i upadki
Firma Lacoste’a rozwijała się, a oferta ciągle poszerzała się o nowe produkty. Najstarszy syn René, Bernard, został szefem w 1963 roku i postanowił wprowadzić kolekcje ubrań, skierowane do ludzi młodszych, ceniących połączenie elegancji z luźnym stylem. Lacoste zatrudniało wielu znakomitych projektantów, a ubrania marki pojawiały się w coraz większej ilości butików. Wkrótce poza odzieżą, zaczęto również produkować akcesoria oraz kosmetyki sygnowane zielonym krokodylkiem.
Lacoste to nie tylko buty i ubrania, ale również perfumy
W latach 50. firma weszła na rynek amerykański, co przez wiele lat przynosiło jej ogromne korzyści. Jednak w roku 1969 podjęto decyzję, która mogła zaważyć na losach firmy. Lacoste zostało połączone z firmą Izod, a cenę flagowych produktów, czyli koszulek polo, znacznie obniżono. Działanie to miało na celu ułatwienie dotarcia do przeciętnego Amerykanina. W rzeczywistości ubrania Lacoste straciły na swojej elitarności, w wyniku czego gwiazdy show-biznesu i sportowcy nie chcieli mieć z nimi do czynienia. Dopiero zatrudnienie na stanowisko dyrektora generalnego Roberta Siegela w 2002 r. pozwoliło wrócić firmie na wyżyny biznesu odzieżowego.
Sukces, który trwa
Obecnie na asortyment marki Lacoste składa się szeroka gama rozmaitych produktów, takich jak odzież, galanteria skórzana, zegarki czy perfumy. A produkowane niegdyś białe koszulki polo dostępne są dziś w 25 kolorach i cieszą się olbrzymią popularnością na całym świecie.
